środa, 15 kwietnia 2009

Aryjski Front Przetrwania/Polska Partia Socjalistyczna. Robson


"- Byłem chyba najbardziej z nich ideologiczny. To przecież ja wymyśliłem AFP - Aryjski Front Przetrwania, coś na wzór brytyjskiego Blood & Honour, sam wydawałem "Szturmowca", takiego zina dla nazi skinów, jeden numer się ukazał, no i pomagałem zakładać Konkwistę 88. [...] Organizowałem im pierwsze koncerty, odpisywałem na listy, czasem do tekstu podrzuciłem zwrotkę, czasem refren. [...] Nawet te ósemki w nazwie ja im podpowiedziałem, tak żeby to miało jakiś smaczek. Bo teraz już każdy kojarzy, że to zaszyfrowane HH - "Heil Hitler" od literek w alfabecie. Ale wtedy wiedzieli tylko zorientowani, reszta myślała, że to może ich rok założenia. [...] - To skąd później ta radykalna przemiana - od nazi skina do skrajnej lewicy? - Takie przewartościowanie musiało potrwać. U mnie był to rok sprzecznych wahań. Na początek odprułem nazistowskie naszywki typu "Blood & Honour", dopiero potem zastąpiłem je lewicowymi symbolami ruchu red skins, strój pozostał ten sam. [...] Z czasem zaczęli mnie ściągać jako ochroniarza na różne lewicowe imprezy. Tak w końcu trafiłem do PPS. Ale to już w czasach Ikonowicza. Nie pamiętam teraz, czy byłem szefem partii w mieście, czy na całe województwo, ale na pewno byłem w radzie krajowej. Z Ikonowiczem często się tam zresztą spierałem. Obaj mieliśmy lewicowe poglądy. - Lewicowe poglądy? Czyli co na przykład? - Jak to co? Sprawiedliwy podział dóbr chociażby, prawa pracownicze, prawa mniejszości... A z innych spraw to na przykład, że jestem za legalizacją miękkich narkotyków. Bo ja lubię przypalić." ROBSON, założyciel i lider neonazistowskiej organizacji ARYJSKI FRONT PRZETRWANIA. Źródło: Cezary Marszewski, Jakub Michalak "Pierwsi skini III RP, czyli letnia zadyma w środku zimy, czyli parę losów z jednej foty", Gazeta Wyborcza, 07.03.2005 r. *** Na zdjęciu: członkowie neonazistowskiej grupy rockowej Konkwista 88.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz